Prezydent Lucjusz Nadbereżny oraz samorządowcy ze Stalowej Woli powinni mocno popracować nad tym, jak pomóc przedsiębiorcom w utrzymaniu się podczas kwarantanny, której zakończenie nikt nie jest w stanie przewidzieć. W trudnej sytuacji są szczególnie małe i średnie przedsiębiorstwa – na przykład bary i restauracje, sklepy branżowe, salony zamknięte od dwóch tygodni. Mamy nadzieję, że w momencie publikowania tego tekstu prezydent ma już pomocowy pakiet w tym obszarze, bo z każdym dniem sytuacja zaczyna być bardzo dramatyczna. My tymczasem wystosowaliśmy pytanie do właścicieli małych i średnich przedsiębiorstw, co mogłoby im pomóc w tym, aby przetrwać. Wielu wytyka lokalnym władzom, że ta zamiast reagować, konsultuje na fejsbuku z dziećmi co zbudować ze środków norweskich - skocznie czy tor rolkowy? To nie są priorytety na obecny czas - zauważają przedsiębiorcy. Wszyscy są natomiast zgodni, ze musi nastąpić "solidarność w stratach i utratach dochodów". To znaczy, że razem budujemy i razem tracimy, i razem mieszkamy.
Propozycje zabiegów na okres zagrożenia koronawirusem, które wypracowaliśmy przy udziale lokalnych przedsiębiorców:
- Przede wszystkim przesunięcie pieniędzy z promocji na pomoc przedsiębiorcom i rezygnację np. z dni miasta itp. Na tej podstawie można stworzyć fundusz solidarnościowy gminy i spółek czy podmiotów miejskich. Taki fundusz, miał w planach w czasie kampanii prezydent - tyle, że demograficzny.
- Obniżka o 50% podatku od nieruchomości za rok 2020 dla firm. Natomiast dla podmiotów zajmujących się dzierżawą dla innych pod warunkiem obniżenia czynszów swoim klientom.
- Obniżka czynszów w zasobach miasta o 50%
- Stworzenie celowego funduszu z którego wypłacane byłyby dopłaty dla podmiotów i osób zajmujących się dzierżawą lokali w wys. 30% na uzupełnienie obniżonych czynszów dla właścicieli lokali stosujących zniżkę w wysokości 50%. Wniosek o dopłatę w tym wypadku składałby wydzierżawiający.
- Dofinansowanie funduszu pożyczkowego w RIG lub stworzenie podobnego przez miejskie spółki np. Kuźnię Przedsiębiorczości wspomagającego w nieoprocentowane pożyczki mikro i małe firmy mające kłopot z zapłatą ZUS.
- Obniżenie lub umorzenie opłat za odpady, a jeśli to niemożliwe wypłacanie z w/w funduszu dopłat wspierających zapłatę opłat. Firmy płacą z metrażu i nie ma znaczenia czy produkują odpady czy nie.
- Obniżenie o 50% kosztów ogrzewania (np. opłat stałych) dla firm ograniczających swą działalność.
- Bezpłatne doradztwo prawne mikro i małych firm mające na celu pomoc w negocjacjach z ZUS, US i innych przypadkach zagrożenia działalności z powodu ograniczenia działalności.
- Stworzenie platformy do wykorzystania potencjału i czasu osób i podmiotów, które ograniczyły swą działalność z powodu epidemii.
Na koniec należy zwrócić uwagę, że, miasto ma ograniczone zasoby finansowe i my zdajemy sobie z tego sprawę. Ale obecna sytuacja to naszym zdaniem największe wyzwanie w dotychczasowym zarządzaniu prezydenta, a pomoc upadającym firmom, może być najważniejszym historycznie zadaniem dla obecnej kadencji całego samorządu. Mamy nadzieję, że być może prezydent i rada miasta skorzysta z naszych podpowiedzi, co wpłynie korzystnie na lokalny biznes i uratuje miejsca pracy dla mieszkańców.
{gallery}kryzysowe{/gallery}